poniedziałek, 24 czerwca 2013

Monstrum - Czas 2013

Monstrum




Monstrum – polska grupa muzyczna wykonująca heavy metal.
Powstała 1994 roku w Rzeszowie z inicjatywy Mariusza Waltosia (śpiew), Wacława Dudka (gitara), Tomasza Maternowskiego (gitara basowa) oraz Piotra Kubasa (perkusja), w tym składzie grupa nie zrealizowała żadnego materiału.

 Historia

Około 1996 roku z grupy odszedł Tomasz Maternowski, jego obowiązki przejmuje wokalista Mariusz Waltoś, ponadto dołączył drugi gitarzysta Paweł Guzek.
W 1997 roku z grupy odchodzi Piotr Kubasa którego zastąpił Wojciech Bartnik. Grupa tego samego roku wystąpiła m.in. na Dedal Rock Festiwal w Mielcu oraz przed licznie zgromadzoną publicznością na rzeszowskich juwenaliach. Rok później grupa zrealizowała pierwszy materiał demo, nagrany dzięki nagrodzie pieniężnej tytułem nagrody publiczności jaką otrzymali podczas Dedal Rock Festiwal. Demo 98 bo taki tytuł nosił materiał, zrealizowano w RSC Recording Studio.
W 1999 roku grupa dzięki wsparciu lokalnej stacji radiowej, wystąpiła poprzedzając koncert grupy Quo Vadis. Tego samego roku grupa ponownie wystąpiła na Dedal Rock Festiwal, plasując się na pierwszym miejscu. Rok później grupę opuszcza Wojciech Bartnik którego zastąpił Szymon Antkowicz. Na początku 2001 roku zespół opuścił Paweł Guzek, po długich poszukiwaniach jego miejsce zajmuje Marcin Habaj.
W takim składzie grupa zarejestrowała zawierające trzy utwory Demo 2002. Tego samego roku grupę opuścił Szymon Antkowicz, którego miejsce zajął Przemysław Rzeszutek. W wrześniu 2003 roku w ramach otrzymanej nagrody, tym razem za występ na Festiwalu Muzyków Podkarpacia, organizowanym przez rzeszowskie kino "Rejs", zespół realizuje nowy utwór pt. "Wolności smak", do którego nakręcony został teledysk. Całość wydana w 2004 roku jak singel pod tym samym tytułem.
W 2004 roku grupa w poszerzonym składzie o trzeciego gitarzystę którym został Damian Zając, rozpoczęła pracę na debiutanckim zatytułowanym Za horyzontem ciszy, nad którym prace ukończono w maju. 6 listopada tego samego roku w rzeszowskim klubie "Rejs" odbył się jubileuszowy koncert z okazji dziesięciolecia działalności zespołu. Koncert był zarazem premierą debiutanckiego albumu, który zyskał pozytywne recenzje w prasie.
W połowie 2005 roku z grupy odchodzi Wacław Dudek, którego zastępuje Miłosz Kościółek, ponadto z gry na gitarze basowej zrezygnował Mariusz Waltoś na rzecz śpiewu. Nowym basistą grupy został Tomasz Guzek brat byłego gitarzysty Monstrum Pawła Guzka. W nowym składzie grupa wystąpiła m.in. na Conquer Festiwal 2005 w ramach Dni Metalu w Malborku, Merciless East Estival II oraz na przeglądzie zespołów rockowych RockAutostrada, gdzie zespół zajął IV miejsce.
Po kilku miesiącach nieobecności do zespołu powrócił Wacław Dudek. Z którym to już grupa wystąpiła poprzedzając koncert zespołu Dżem podczas pleneru pod nazwą Żegnaj lato na ro(c)k!. natomiast, pod koniec roku 3 grudnia, grupa wygrała przegląd muzyczny GO ROCK w Stalowej Woli. Rok później, już z nowym basistą Tomaszem Trzpisem grupa rozpoczęła realizację kolejnego albumu zatytułowanego VIII Dzień Tygodnia. Premiera nowej płyty miała miejsce 5 stycznia 2007 roku. 10 kwietnia za sprawą firmy FONOGRAFIKA album "VIII Dzień Tygodnia" trafił na półki sklepów muzycznych w całym kraju.
Zespół pracuje nad teledyskiem do utworu "Krzyż", a jego realizacją zajmie się ekipa z Lublina – Fabryczna Art, mająca na swym koncie produkcje dla Acid Drinkers, czy Happysad.
16 maja 2007 roku zespół ogłasza, że dotychczasowy basista, Tomasz Trzpis, został zastąpiony przez Kamila Śliwińskiego. Pierwszy koncert z nowym członkiem odbędzie się 16 czerwca w Przeworsku. Po definitywnym opuszczeniu załogi przez Wacława Dudka jego miejsce zajmuje Jacek Mazurek. Przełom 2009/2010 to prace w studio nad 3 płyta zespołu .
Na początku lutego 2011 roku, Bożena Kwasnowska - Krok, poinformowała, że z dniem 7 lutego br. zespół MonstruM zawiesza działalność koncertową na co najmniej 6 miesięcy, z powodów personalnych. Po usunięciu z zespołu trzech gitarzystów do zespołu powracają Wacław Dudek i Paweł Guzek. Wiosną 2011 roku grupa nagrywa trzy utworowe promo. Rok później w rzeszowskim studiu underground zespół rejestruje pełny materiał do czwartego albumu.

 Monstrum - Czas ( 2013 )

Monstrum to prawdziwa perełka polskiej sceny heavy metalowej, w tym roku otrzymujemy od nich kolejną świetną płytę o nazwie Czas. Czyste, surowe, rock and rollowe brzmienie, czyli to co tygryski lubią najbardziej. Osobiście gorąco polecam, moja subiektywna ocena płyty w skali od 1 do 10 to 8.

Lista utworów:
1. Kraina wilczych praw
2. Cela
3. Rock’n’roll
4. Ikar
5. Szankiel
6. Opuszczony raj
7. Kłamstwo i fałsz
8. Ostatni rejs
9. Nadzieja
10. Czas apokalipsy
11. Ty i ja 


Recenzja: Monstrum "Czas" - powrót do heavy-metalowych korzeni

Po zmianie składu i niemal trzech latach od ostatniego albumu nadszedł czas na „Czas” – nową, czwartą w dyskografii, płytę Monstrum. Po pierwszym przesłuchaniu nowego krążka rzeszowskich heavy-metalowców byłem mocno zaskoczony, ale „Czas” zyskuje z każdym kolejnym spotkaniem. Co w tej płycie jest takiego zaskakującego? „Czas” nie jest kontynuacją wydanego w 2010 roku „Imperium zapomnienia” i przypomina mi stare czasy, kiedy chodziłem na koncerty Monstrum do rzeszowskiego Le Greco, a dyskografia zespołu ograniczała się wyłącznie do dwóch demówek. Można powiedzieć, że to powrót do prostego, piosenkowego grania i heavy-metalowych korzeni. Może to zasługa powrotu do składu współzałożyciela zespołu – gitarzysty Wacława Dudka?
 
 
Główna różnica między starym a nowym Monstrum to gitary. Obecnie w składzie zespołu mamy „tylko” dwóch gitarzystów. Nie ma tu także tak wielu solowych popisów jak poprzednio. Nowi gitarzyści grają bardziej zachowawczo niż Ślimak i Habek, którzy niekiedy przesadzali – słuchając „Imperium zapomnienia” miałem niekiedy wrażenie, że to solówki w piosenkach Monstrum są najważniejsze, a linie wokalne i teksty są jedynie koniecznym dopełnieniem. Zmiana gitarzystów wpłynęła także na umocnienie heavy-metalowego stylu zespołu, z którym to różnie bywało w przeszłości. Piosenki zawarte na „Czasie” niby są prostsze i bardziej osadzone w metalowym klimacie, ale wydaje mi się, że niektóre aranżacje można by jeszcze uprościć, żeby wyciągnąć na wierzch ich przebojowy potencjał.
Znajomy radiowiec, powiedział mi kiedyś, że słuchając Monstrum ma wrażenie, że to nie jest współczesny zespół. Coś w tym jest, bo zamykający płytę numer „Ty i ja” na myśl przywodzi klimaty AC/DC. „Rock’n’roll” zbudowany jest podobnie do kawałków Judas Priest, a „Opuszczony raj” kojarzy się zarówno z „BalladamiKata jak i heavy-metalowymi momentami w historii Turbo. Nie znajdziemy tutaj nowoczesnego gitarowego grania. Monstrum to grupa mocno przesiąknięta klasyką gatunku, na przekór nowym modom i trendom.
Mimo zmian muzycznych, teksty Monstrum pozostały w typowym dla grupy klimacie. Mamy tu trochę o uczuciach, trochę heavy-metalowej tematyki oraz dość sporo tekstów o charakterze motywacyjnym. „Czas” to także przegląd różnych środków transportu. „Ikar” porusza tematy związane z lotnictwem, „Szankiel” opowiada o miłości do motocykli, „Ostatni rejs” przenosi nas – przynajmniej metaforycznie – na wzburzone fale, a w „Czasie apokalipsy” mamy motywy hippiczne.
Jeżeli miałbym się do czegoś doczepić, to nie przekonuje mnie realizacja studyjna płyty. Realizacją, miksem i masteringiem „Czasu” zajął się perkusista Monstrum, ale uzyskany efekt brzmi zbyt surowo, jak na współczesne heavy-metalowe produkcje. Nie wiem czy to celowy zabieg, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że można było to zrobić czyściej i mocniej.
Płytę zapakowano w lekko kiczowatą oprawę graficzną, ale taki jest heavy metal. Wystarczy przypomnieć sobie monstrum, jakie widniało na debiucie zespołu. Szkoda tylko, że niefortunnie dobrano czcionkę w książeczce z tekstami, co utrudnia nieco ich rozszyfrowanie.
Czas” przywrócił Monstrum na heavy metalowe tory. Nie jest to może najlepszy album w historii rzeszowskich heavy-metalowców i trochę jeszcze zajmie, aż po zmianie składu zespół okrzepnie i przeskoczy poziom muzyczny swojego poprzedniego wcielenia. Mimo tego, myślę, że wszystkie zmiany wyszły zespołowi na dobre.
 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz